Nie tylko ludzie, ale także zwierzęta domowe mogą zarazić się nowym koronawirusem. Z tego powodu dwie firmy EvviVax (oddział włoskiej firmy Takis Biotech) oraz amerykańska Applied DNSciences rozpoczną w marcu testy szczepionki dla kotów.

Według Aleksandra Szestopałowa, kierownika laboratorium eksperymentalnego modelowania i patogenezy chorób zakaźnych w Federalnym Centrum Badań Medycyny Podstawowej i Translacyjnej oraz kierownika Laboratorium Modelowania Doświadczalnego i Patogenezy Chorób Zakaźnych w Federalnym Centrum Badań Fundamentalnych i Translacyjnych Medycyna (FRC FTM), szczepionka praktycznie nie różni się od ludzkiej. Jedyna różnica dotyczy dawkowania. Lek jest odpowiedni dla innych zwierząt.
„Wirus jest ten sam, więc możesz zaszczepić swoje psy tą samą szczepionką - znowu wystarczy poprawnie obliczyć dawkę w zależności od wielkości. Nawiasem mówiąc, najbardziej podatnymi na koronawirusa nie są koty, ale chomiki: to na nich przeprowadzono eksperymenty nad opracowaniem szczepionki dla ludzi”- powiedział KP-Nowosybirsk syberyjski naukowiec, ostrzegając, że zwierzęta mogą mieć skutki uboczne.
Nowosybirski weterynarz Jewgienij Kozłow uważa, że konieczne jest dostarczenie szczepionki zwierzętom, ponieważ koronawirus wywołuje rozwój peretonitis u kotów - śmiertelność z powodu tej choroby wynosi prawie 100%.
Zwróć uwagę, że nie wiadomo jeszcze o krajowych postępach w tym temacie, chociaż w naszym kraju wynaleziono już trzy szczepionki dla ludzi.
Wirusolog z Nowosybirska opowiedział o „kocie” szczepionce przeciwko koronawirusowi po raz pierwszy pojawiającej się na Nowej Syberii.