
Koronawirus może prowadzić do rozwoju zapalenia spojówek i obniżonej ostrości wzroku. Tatiana Shilova, chirurg okulista, profesor, doktor nauk medycznych, mówiła o tak nieoczekiwanej konsekwencji infekcji w rozmowie z kanałem telewizyjnym Zvezda.
Według niej wystąpienie zapalenia spojówek wiąże się ze zmianą błony śluzowej oczu, która jest „bramą” zakażenia. „Co więcej, te alergiczne zapalenie spojówek, o którym słyszymy już po jajowodzie, kilka tygodni po chorobie, mogą towarzyszyć chorobie jako całości iw ostrym okresie” - wyjaśniła Shilova.
U niektórych osób po koronawirusie pogarsza się również wzrok i pojawiają się zmiany w soczewce - dodał lekarz. Mówimy o pacjentach, którzy cierpieli na umiarkowaną lub ciężką chorobę. Ci, którzy nosili okulary do czytania, są zmuszeni zmienić je na mocniejsze.
„Często w procesie tej infekcji wyczerpuje się wydolność organizmu. Osoba, która czyta bez okularów, ma infekcję i mówi, że teraz potrzebuje okularów do czytania. Krótkowzroczność rośnie, to znaczy zmienia się siła okularów”- powiedział lekarz.
Ponadto po koronawirusie zmiany mogą również wystąpić przy krzepnięciu wewnątrznaczyniowym. Według Shilovej niektórzy jej pacjenci mają zaburzenia krążenia w małych naczyniach dna oka, co z kolei prowadzi do zwężenia pola widzenia i pojawienia się zamglenia.
Wcześniej Natalya Pshenichnaya, zastępca dyrektora ds. Prac klinicznych i analitycznych Centralnego Instytutu Epidemiologii Rospotrebnadzoru, stwierdziła, że koronawirus, szczególnie ciężki, może prowadzić do tak nieoczekiwanych konsekwencji, jak wypadanie włosów. Wynika to z faktu, że organizm rzuca całą swoją siłę, aby wspierać funkcje życiowe. Jednocześnie stres, zmiany hormonalne mogą być również przyczyną wypadania włosów.