Doktor nauk medycznych, wirusolog Anatoly Altstein powiedział, że leczenie COVID-19 dawkami promieniowania może być niebezpieczne. Według niego lepiej jest używać go i światła ultrafioletowego wyłącznie do dezynfekcji.
Wcześniej naukowcy z Rosji i Uzbekistanu odkryli, że niskie dawki promieniowania mogą zniszczyć koronawirusa, w tym zmutowane odmiany. Uralski Uniwersytet Federalny wyjaśnił, że mówimy o wpływie „miękkich promieni rentgenowskich”, a fale ultrafioletowe również wykazały skuteczność w niszczeniu wirusa.
Według Altsteina promieniowanie rentgenowskie w objętościach zdolnych do zniszczenia wirusa zaszkodzi samemu pacjentowi.
Nie jest konieczne leczenie osoby promieniowaniem. Ponadto istnieje wiele różnych rodzajów promieniowania. Promienie rentgenowskie i światło ultrafioletowe to bardzo duża różnica. Na przykład do naświetlania powierzchni, jest to bardzo dobra dezynfekcja - wyjaśnił wirusolog w rozmowie z RIA Novosti.
Wcześniej bioinformatycy z Uniwersytetu w Tybindze (Niemcy) odkryli enzym w ludzkim ciele, który odgrywa kluczową rolę w rozmnażaniu koronawirusa, donosi NEWS.ru. Dzięki komputerowemu modelowaniu ataku patogenu na komórki ludzkiego ciała niemieccy naukowcy doszli do wniosku, że koronawirus powoduje, że wytwarzają one określone enzymy, które są dla niego bramą do dalszej reprodukcji. Jednym z nich jest kinaza guanylanowa 1 (GK1). SARS-CoV-2 przestał się namnażać, gdy enzym został usunięty z organizmu.
