Fantazyjna dopamina
Termin „cukier” jest powszechnie używany w odniesieniu do całej klasy cząsteczek. Fruktoza, sacharoza, maltoza, laktoza, glukoza, skrobia, dekstroza to wszystkie rodzaje cukru. Głównym konsumentem cukru w naszym organizmie jest mózg. Dla niego glukoza jest głównym źródłem energii, a mózg zużywa ją jak paliwo samochodowe. Mówiąc prościej, wszystkie węglowodany, które znajdują się w naszym ciele, są przekształcane przez mózg w glukozę. Jeśli trudno mówić, to glukoza jest przetwarzana na pirogronian, a następnie na acetylo-SKoA, który z uwolnieniem energii przechodzi w jeszcze bardziej złożoną reakcję.
Kiedy cukier dostaje się do naszego organizmu, najpierw reagują na niego kubki smakowe języka. Wysyłają sygnał do kory mózgowej, gdzie różne działy odpowiadają za różne smaki: gorzki, słony, ostry, słodki. Test smaku aktywuje mózgowy system nagrody, tak zwane centrum przyjemności. Jest podekscytowany. Komunikacja, seks lub zabawa mogą mieć na niego taki sam wpływ, ale najprostszym sztucznym sposobem „zadowolenia” tej części mózgu jest zjedzenie trochę cukru. To system wzmacniający odpowiedzialny jest za produkcję dopaminy.
Dopamina - co kryje się w tym słowie? Jest to neuroprzekaźnik lub neuroprzekaźnik, tak zwane biologicznie aktywne związki chemiczne, które przekazują impulsy. Oprócz dopaminy jest ich kilka w naszym mózgu: na przykład serotonina lub tauryna są również neuroprzekaźnikami. Wszyscy jedzą glukozę. Kiedy to nie wystarcza, neuroprzekaźniki nie są wytwarzane, a komunikacja między neuronami jest zakłócona. Neuroprzekaźniki sterują różnymi kierunkami. Dopamina jest odpowiedzialna za aktywność lokomotoryczną, myślenie, emocje i funkcje endokrynologiczne. Receptory dopaminy są nierównomiernie rozmieszczone w przedniej części mózgu. Alkohol, nikotyna czy heroina mają bardzo silny wpływ na dopaminę. A także cukier, choć nie tak radykalny, jak jego narkotyczne odpowiedniki. Produkcja dopaminy jest ważna dla organizmu - jeśli nagle zacznie się ona uwalniać w mniejszych ilościach, stracimy motywację, poczujemy się zmęczeni i smutni. Ponadto wiele chorób, w tym depresja i choroba afektywna dwubiegunowa, jest wywoływanych przez niedobór serotoniny i dopaminy. Ale to nie znaczy, że brak kilku czekoladek dziennie uczyni z kogoś potencjalnego klienta psychoterapeuty. Nasz mózg otrzymuje cały niezbędny zapas glukozy ze zwykłego codziennego pożywienia. Dlatego dopamina jest wybredna. Prawdopodobnie zauważyłeś, że ten sam rodzaj żywności szybko powoduje podrażnienia. To sztuczka z dopaminą - zwraca szczególną uwagę na nowe lub niezwykłe smaki, a stare szybko się nudzą, a poziom dopaminy powoli spada. W ten sposób mózg stara się dostosować nasze odżywianie: dzięki różnorodnym pokarmom otrzymujemy więcej witamin dla organizmu.
Glukoza jest zużywana jako energia lub przekształcana w glikogen i magazynowana. To zaopatrzenie jest potrzebne w przypadku, gdy dana osoba robi zbyt dużą przerwę między posiłkami. Zapasy glikogenu nie są tak duże, wystarczają na około jeden dzień. Aby uniknąć nadmiaru glukozy, potrzebna jest bariera krew-mózg. W rzeczywistości chroni układ nerwowy przed obcymi czynnikami, ale ma specjalną „bramę cukrową”. „Otwierają się”, kiedy jest potrzebna glukoza i „zamykają się”, gdy jest wystarczająca ilość glukozy. Jeśli więc mózg jest „pełen” cukru, dodatkowa czekolada nie pomoże mu działać szybciej - brama zostanie zamknięta. Ale model ewolucyjny nie jest łatwy do zmiany. Nasz mózg jest tak „szczęśliwy” z powodu glukozy, ponieważ dostarcza mu potrzebnej energii. W czasach jaskiniowców nie było łatwo ją zdobyć, a mózg nadal postrzega glukozę jako towar deficytowy, nie przyzwyczajając się do jej obecności na półce w każdym supermarkecie.
Czekoladowy szkodnik
Bez cukru jest to niemożliwe, ale szkoda, jaką może wyrządzić organizmowi, nie ogranicza się do kilku dodatkowych kilogramów. Cukier działa na nasze mózgi jak narkotyk, a to nie są horrory z witryn dietetycznych. Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus w Danii przeprowadzili eksperyment w 2019 roku i udowodnili, że cukier uzależnia (artykuł na ten temat ukazał się w Scientific Reports). Jednak jako obiekty testowe wybrano świnie, a nie ludzi. Faktem jest, że ludzie, złożone i sprzeczne stworzenia, nie mogli zapewnić czystości eksperymentu, ponieważ w ich mózgu poziom dopaminy waha się pod wpływem zbyt wielu czynników: hormon radości powstaje po spotkaniu z kimś, graniu w ekscytująca gra na telefon itp. Wybór świń zmniejszył błąd w wynikach. Ich mózgi są bardziej złożone niż mózg szczura, a ich rozmiar jest idealny do wizualizacji aktywności mózgu. Przez 12 dni świniom podawano dziennie dwa litry wody z cukrem, a jednocześnie rejestrowano za pomocą rezonansu magnetycznego to, co działo się w ich mózgach. Zespół naukowców stwierdził znaczące zmiany w układzie dopaminy i opioidów, przy czym drugi, odpowiedzialny za chemię dobrego samopoczucia i przyjemności, uaktywnił się już po pierwszym spożyciu słodkiego napoju! Eksperyment potwierdził, że cukier oddziałuje na układ nagrody w taki sam sposób jak leki: uwalniane są neuroprzekaźniki - dopamina i opioidy. Czy znasz chęć zjedzenia tabliczki czekolady w chwilach ciężkiego smutku? Jest to naturalne, ponieważ mózg oferuje łatwy i szybki sposób na uzyskanie niemal natychmiastowej radości.
Szczury, z którymi pracowali amerykańscy naukowcy z Princeton University w 2008 roku w ramach innego eksperymentu, również wykazywały wszelkie oznaki uzależnienia od diety wysokocukrowej, aż do wycofania włącznie. Ponadto gryzonie wykazywały skłonność do alkoholizmu i uzależniały się od opioidów, czyli podobnie jak świnie stawały się zakładnikami hormonu szczęścia. Naukowcy dali niektórym szczurom posmakowanie zarówno cukru, jak i leku, a po ponownej selekcji osoby badane nadal skłaniały się ku słodyczom.
Okładka książki Dlaczego mój mózg nie działa? Dr Datis Kharrazyan, ekspert medycyny funkcjonalnej
To prawda, że takie eksperymenty w świecie nauki są często kontrowersyjne. Naukowcy z międzynarodowego konsorcjum NeuroFAST uważają, że „zaburzenie związane z glukozą” nie może być utożsamiane w diagnostyce ze środkiem odurzającym. Przeprowadzili badania na gryzoniach i twierdzą, że wszelkie zaburzenia odżywiania można sklasyfikować jedynie jako zjawisko psychologiczne.
Ale jeśli uzależnienie nie jest tak niebezpieczne, gdy jest kontrolowane, to zakłócenie aktywności mózgu może prowadzić do naprawdę nieprzyjemnych konsekwencji. Naukowcy z University of California w 2012 roku, prowadząc badania na zwierzętach, udowodnili, że nadmiar glukozy ma bezpośredni związek z przedwczesnym starzeniem się komórek. Zespół z University of Montreal i Boston College potwierdził trzy lata wcześniej, że spożywanie zbyt dużej ilości słodyczy może prowadzić do upośledzenia funkcji poznawczych w mózgu. W 2018 roku koledzy z brytyjskich i chińskich uniwersytetów opublikowali w Diabetologi badanie, które eksperymentalnie potwierdziło ten problem. Obserwując 5189 osób przez 10 lat, naukowcy odkryli, że dysfunkcje mózgu są rzeczywiście bardziej intensywne u osób ze słodyczami niż u osób eksperymentalnych, których poziom cukru we krwi jest bliższy normalnego. Dieta bogata w cukier może również zwiększyć ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera. Czasami nazywana jest nawet „cukrzycą typu 3”, co sugeruje, że nadmiar cukru może wywołać chorobę. W tym przypadku mózg staje się w rzeczywistości narządem docelowym do uszkodzenia.
Neurony dopaminowe śródmózgowia w istocie czarnej. www.frescoparkinsoninstitute.com
Nasze ciało jest jak samochód, którego głównym paliwem jest cukier. Mózg, ze swoją złożoną strukturą, jest organem najbardziej energochłonnym, stanowiącym połowę całej energii cukru. Tak bardzo potrzebuje glukozy, że jest gotów ją pozyskać z innych cukrów - fruktozy znajdującej się w owocach i laktozy, cukru mlecznego. Jeśli kiedykolwiek próbowałeś krytycznie ograniczyć spożycie słodyczy, wiesz, jakie może to być trudne. Drażliwość, wahania nastroju, uczucie „mgły” w głowie, zmęczenie - wszystkie te objawy towarzyszą brakowi cukru, jeśli mózg jest już do tego przyzwyczajony. Wynika to z faktu, że słodka muffinka lub napój gazowany prowadzi do wzrostu poziomu cukru we krwi, a następnie do gwałtownego spadku. Okazuje się, że im więcej spożywasz cukru, tym bardziej odczuwalny będzie jego brak.
Neuroprzekaźniki w mózgu pomagają utrzymać stabilny nastrój. Spożycie cukru stymuluje wydzielanie nie tylko dopaminy, ale także serotoniny, która odpowiada za poprawę nastroju. Według dr Datis Kharrazian, eksperta medycyny funkcjonalnej i autora książki Why Is My Brain Not Working ?, mamy ograniczone rezerwy neuroprzekaźników, a ciągła aktywacja szlaków serotoninowych może prowadzić do ich wyczerpania, a to z kolei, sprowokować rozwój objawów depresji …
Kiedy kierowcy przychodzą na stację benzynową, często mówią: „95 najlepszych jeździ z mojej kopalni”. Nasze mózgi pracują wydajniej na glukozie. A on jest bardzo bezbronny, jeśli zaginęła. Brak cukru od razu wpływa na sprawność umysłową. Aby pozostać „w formie”, mózg dorosłego człowieka potrzebuje dziennie 62 g glukozy. To trochę, mniej niż 250 kcal. Trzy łyżki miodu zawierają całą wymaganą dawkę. Odmowa glukozy jest obarczona poważnymi konsekwencjami, więc nawet przy najsurowszej diecie lepiej jest monitorować ilość spożytej glukozy, musi ona znajdować się w diecie. Ale nie daj się zbytnio ponieść słodyczom. Nawet jeśli teraz uszczęśliwiają mózg, to pewnego dnia to sztuczne szczęście i tak będzie „strzelać” do ciała.
Neuroobrazowanie mózgu. Zdjęcie: Pete Saloutos / Corbis, www.theguardian.com